Czym jest poszukiwanie nowości?

 Pierwszym psychologiem, który dokonał obszernych badań tej cechy był Marvin Zuckerman. Opisał ją jako tendencję do poszukiwania lub unikania doznań. Jego zdaniem ludzie różnią się pod względem optymalnego stanu pobudzenia, który prowadzi do pozytywnego afektu. Duży wpływ na te różnice ma reaktywność ośrodkowego i autonomicznego układu nerwowego. To właśnie ona prowadzi do większej lub mniejszej tendencji do poszukiwania nowych doświadczeń.
Cecha ta nie jest jednorodna. Składają się na nią cztery powiązane ze sobą, ale niejednoznaczne elementy:
  1. Poszukiwanie ekscytacji i przygód
    Skłonność do wykonywania niebezpiecznych sportów (alpinizm, surfing).
  2. Poszukiwanie doświadczeń
    Związane z przeżyciami umysłowymi i społecznymi. Wyraża się poprzez nonkonformistyczny styl życia (awangardowa sztuka i muzyka, egzotyczne podróże). Osoby, które uzyskują wysoki wynik w tej skali są często innowatorscy i niekonwencjonalni.
  3. Gotowość do podejmowania ryzyka, rozhamowanie i impulsywność.
    Ten element może objawić się poprzez skłonność do nadużywania alkoholu i narkotyków, hazardu, ryzykownych zachowań seksualnych oraz częstych zmian partnerów. Osoby z dużym natężeniem tego wariantu cechy, kierują się zdaniem „żyć szybko, umrzeć młodo”, lekceważąc konsekwencje swoich zachowań.
  4. Brak odporności na nudę.
    Przejawia się trudnością w znoszeniu rutynowych czynności, częstymi zmianami sposobów ich wykonywania oraz unikaniem monotonii.
To, że ktoś uzyskał wysokie wyniki na jednej z tych skal, nie oznacza, że musi osiągać równie wysokie we wszystkich innych. Osoby miłujące się w sportach ekstremalnych niekoniecznie muszą też spędzać czas przy alkoholowych libacjach i zdradzać swoich partnerów, a miłośnicy sztuki awangardowej mogą cieszyć się z wykonywania rutynowych zajęć. W uznaniu kogoś za poszukiwacza nowości liczy się ponadprzeciętna średnia, którą mogą przecież wywołać istotne wyniki tylko w dwóch wariantach cechy.
by Arnold Exconde

Mocne i słabe strony poszukiwaczy wrażeń

Poszukiwacze nowości podążają tam, gdzie nikt przed nimi nie był, są kreatywni, optymistyczni, spontaniczni – czerpią z życia pełnymi garściami. Przejawiają natomiast trudności przy długotrwałej koncentracji i bardzo szybko podejmują decyzje. Częściej wpadają w gniew, jeśli nie dostają tego, czego oczekują. Nudzą ich rutynowe czynności. Najlepiej wykonują zadania o dużej różnorodności, będące wyzwaniem lub charakteryzujące się nieprzewidywalnością. Prędzej sprawdzą się jako strażacy, niż księgowi.  Są dobrymi mówcami i mają lepszy dar przekonywania innych. Gorzej idzie im ze słuchaniem, a tym bardziej z wykonywaniem poleceń. Ciężko im więc na posadach, które wymagają podporządkowania się innym. Często są nieuporządkowani. Przydatnymi cechami w zrównoważeniu takiego temperamentu i uczynieniu go mniej kłopotliwym są samokontrola i umiejętność planowania, albo chociaż wyuczona zdolność zatrzymania się i przemyślenia swojego działania.

Biologiczne podłoże poszukiwania doznań

Kierując się badaniami poprzedników,  Zuckerman za podłoże poszukiwania doznań uznał pętlę kora – układ siatkowy. Dla poszukiwaczy wrażeń typowy jest niski poziom aktywacji tych ośrodków, w przeciwieństwie do osób unikających doznań, które posiadają wysoki poziom aktywacji. Dalsze badania wskazały kluczową rolę neuroprzekaźników części nagrody układu limbicznego.

 Neurochemiczna substancja przyjemności

Czym różnią się ludzie, którzy poszukują nowości od tych, którzy jej unikają? Ten sam poziom pobudzenia u pierwszych z nich powoduje zadowolenie, a u drugich lęk. Poszukiwacze wrażeń potrzebują większego pobudzenia do tego, aby poczuć się dobrze. Właśnie dlatego rutynowe zajęcia, które mogą sprawiać przyjemność osobom z niższym zapotrzebowaniem na nowe przeżycia, ich antagonistów nudzą.
Co jest odpowiedzialne za powstawanie tego pobudzenia? Przede wszystkim dopamina – neuroprzekaźnik monoaminowy, wydzielany np. w chwilach spełnienia seksualnego czy też po smacznym posiłku. To ona daje nam energię do poszukiwania źródeł satysfakcji, obdarzając nas miłymi odczuciami, po ich odnalezieniu. Z kolei enzym MAO obniża poziom dopaminy, redukując tendencje eksploracyjne i aktywność behawioralną.
Mózgowym centrum przyjemności można nazwać jądro półleżące. Jest ono obficie wyposażone w receptory reagujące na dopaminę. Każdy z receptorów można porównać do zamka, który można otworzyć tylko jednym kluczem. W przypadku tych receptorów jest to dopamina. Łącząc się z receptorami rozpoczyna ona serię reakcji chemicznych.
Aby pokazać jak wielki wpływ na zachowanie mogą mieć te receptory, warto przywołać interesujące doświadczenie. W jądrze półleżącym szczurów umieszczono cienki drucik. Gdy zwierzęta uruchamiały dźwignię, powstawał impuls elektryczny, podrażniając tą część mózgu. Szczury w krótkim czasie przestały zważać na głód czy pragnienie, skupiając się tylko i wyłącznie na naciskaniu dźwigni. Uzależniły się od przyjemnej stymulacji. Lecz gdy tylko podano im środek blokujący wydzielanie dopaminy, zwierzęta przestały zajmować się dźwignią i wróciły do innych zajęć.

Gen poszukiwania nowości 

Badania na parach bliźniąt pokazują, że od genów zależy aż 58% zmienności w zakresie poszukiwania nowości. Pozostała część to wpływy środowiska (poziom hormonów w łonie matki, specyficzne doświadczenia, wychowanie, czynniki kulturowe i społeczne) oraz błąd pomiaru. Przy czym środowisko ma bardzo istotny wpływ na różnorodność przejawu cechy.  Dochodząc do tych wniosków zaczęto poszukiwać genów odpowiedzialnych za tą cechę temperamentu. Przypuszczano, że może być ich wiele, a większa część odpowiada za uwalnianie dopaminy. Jeden z takich genów wykryto przez przypadek, badając schizofrenię. Okazał się nim gen kodujący receptor dopaminy – D4DR. Jest on bardzo zróżnicowany wśród ludności. Jego wersje różnią się zdolnością wiązania dopaminy. Im dłuższy łańcuch protein zawierają, tym słabsze wiązanie tworzą. W konsekwencji osoby z dłuższym łańcuchem mają większą skłonność do poszukiwania nowych wrażeń. Badania dowiodły, że długość genu D4DR nie ma wpływu na inne cechy osobowości. Wiąże się tylko z poszukiwaniem nowości, w dodatku  niezależnie od rasy, wieku czy płci.

Socjobiologiczne konsekwencje przejawianej cechy

 
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że poszukiwanie nowości w toku ewolucji jest jak najbardziej korzystne. W końcu to przecież jednostki obdarzone tą cechą poszerzają terytoria, zdobywają nową zwierzynę, czy dzięki licznym partnerkom seksualnym powiększają pulę długiej wersji genu D4DR. Należy jednak zauważyć, że jednocześnie bardziej narażają się na niebezpieczeństwa (w konsekwencji na śmierć), a osobniki o krótszej wersji genu, mogą go przekazać dzięki troskliwej opiece nad potomstwem. Właśnie z powodu tej niejednoznaczności zróżnicowanie tej cechy wśród społeczeństwa jest tak duże.

Poszukiwacze nowości a związki

Wszelkie badania pokazują, że to nie wysoki poziom poszukiwania nowości powoduje problemy w związku, lecz niedopasowanie partnerów względem tej cechy. Choć dla większości cech osobowości nie ma wysokich korelacji między wynikami małżonków, to ta jedna jest wyjątkiem. Kolejny raz sprawdza się przysłowie „ciągnie swój do swego” – ludzie z wysokim natężeniem tej cechy szukają za partnerów osoby, o podobnym jej poziomie i właśnie z nimi tworzą szczęśliwe związki. Problemy zaczynają się pojawiać wtedy, gdy para diametralnie różni się pod względem tej cechy. Badania pokazują, że takie związki są mniej szczęśliwe, zdecydowanie częściej pojawiają się w nich problemy natury seksualnej i kończą rozwodem. Najczęściej to partner o niskim wyniku zgłasza problemy, a najgorszą kombinacją jest kobieta z wysokim poziomem poszukiwania nowości oraz mężczyzna z niskim natężeniem tej cechy. Osoby rozwiedzione wykazują wyższy wynik w tej skali, niż jednostki trwające w długotrwałym związku. Zgodność wyników na skali poszukiwania doświadczeń, wiąże się z zadowoleniem ze związku i relacji seksualnej, które w dodatku coraz bardziej pogłębiają się z czasem.

Podsumowując

  1. Poszukiwanie nowości może objawiać się w czterech wariantach, powiązanych ze sobą, lecz nie tożsamych zachowań.
  2. Poszukiwanie nowości wiąże się z niską aktywnością układu dopaminergicznego, a więc większym zapotrzebowaniem na przeżycia, które mogłyby wywołać pobudzenie.
  3. Za natężenie tej cechy w największym stopniu odpowiedzialne są geny, m.in. gen D4DR.
  4. Im większa zgodność natężeń tej cechy u partnerów, tym większe zadowolenie ze związku.

Bibliorafia:

Hamer, D (2007). Geny a charakter. Warszawa: CiS.
Eiasz, A (1981). Temperament a system regulacji stymulacji. Warszawa: PWN.
 Logo
Artykuł został przeze mnie napisany dla portalu „Więc Jestem”:

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

FACEBOOK
FACEBOOK